Stopniowanie przymiotników – mój pomysł na lekcję

Po zakończeniu kursu on-line „Do celu bez stopni” w Centrum Doskonalenia Nauczycieli Razem Lepiej oraz szkoleń w ramach projektu „Myśl krytycznie, ucz kreatywnie” Programu PROJEKTOR postanowiłam podzielić się zdobytą wiedzą z pozostałymi nauczycielami. Zaprosiłam zatem kolegów i koleżanki oraz dyrekcję na lekcję otwartą do klasy czwartej integracyjnej.

Przed rozpoczęciem zajęć przygotowałam salę: połączyłam stoły dla czterech grup, a na każdym stanowisku położyłam kartkę A4 z wydrukowanym zakresem liczb (w jakim celu – o tym później).

Lekcja rozpoczęła się od rozgrzewki językowej w oparciu o aktywność ruchową. Uczniowie stanęli w okręgu. Najpierw zadawałam pytanie, później rzucałam piłeczką, wskazując osobę, która miała udzielić odpowiedzi. Ważna jest kolejność: najpierw pytanie, później rzut, ponieważ skupiony był każdy uczestnik zabawy. Gdyby było odwrotnie, na pytanie czekałaby tylko wyznaczona osoba. Zagadnienia dotyczyły podstawowych informacji na temat przymiotnika – pytania, rodzaje, liczby. Drugie zadanie polegało na tym, że uczniowie mieli przekazywać piłeczkę osobie, która była z ich lewej strony, mówiąc wcześniej na głos dowolny przymiotnik. Zabawa była dynamiczna – każdy chciał jak najszybciej pozbyć się piłki, bo odmierzałam telefonem 10 sekund, a osoba, która trzymała zabawkę w momencie dźwięku stopera, musiała wykonać cztery przysiady. Zadanie to miało też ukryty cel – chciałam obudzić dzieciaczki, bo była to ich pierwsza lekcja (na dodatek o 8 rano). Zazwyczaj uczniowie są jeszcze zaspani, a zależało mi na ich produktywności i kreatywności.

Nadszedł czas na podzielenie uczniów na grupy. Do tego posłużyły mi małe karteczki z równaniem matematycznym. Dzieci, sprawdziwszy znajomość tabliczki mnożenia, siadały do ławki z zakresem liczb, który obejmował wynik ich zadania. Każdy mógł zweryfikować, czy wybrał dobrą grupę, bo z drugiej strony kartki A4 wydrukowałam odpowiedzi.

Gdy każdy zajął już miejsce, zapisaliśmy temat lekcji, cel oraz kryteria. Temat ma formę pytania kluczowego.

Temat: Co wspólnego z przymiotnikami ma rywalizacja Lidla i Biedronki?
Cel: stopniuję przymiotniki (st. proste/regularne)
Kryteria sukcesu:

  • tworzę formy przymiotnika w stopniu wyższym i najwyższym,
  • wymieniam sytuacje, podczas których stopniowanie jest przydatne w życiu.

Celowo w kryteriach sukcesu nie pojawiło się nic związanego z analizą reklamy, aby nie psuć elementu zaskoczenia. Ten cel został podany ustnie po odnalezieniu odpowiedzi na pytanie kluczowe.

Nadszedł czas na cykl Kolba. Wyjaśniłam uczniom, czym jest stopniowanie, ale ich zadaniem było ustalenie, jak tworzy się te formy. Każdy otrzymał notatkę wizualną zawierającą dwa przykłady z gotowym stopniowaniem.

Uczniowie analizowali je, odkrywając schemat tworzenia form stopnia wyższego i najwyższego. Potem nadszedł czas na część praktyczną. Wręczyłam grupom zalaminowane fiszki z gotowym stopniowaniem. Jeden z uczniów brał kartkę, a następnie czytał drugiemu przymiotnik w stopniu równym. Zadaniem kolegi lub koleżanki było podanie stopnia wyższego i najwyższego zgodnie ze schematem stopniowania regularnego.

Celowo przygotowałam gotowy zestaw przymiotników, aby uniknąć tych, których nie da się stopniować lub które wymagają stopniowania opisowego czy nieregularnego. Ponadto, dzięki fiszkom uczą się wszyscy: pytający (bo widzi gotowe odpowiedzi), pytany (gdy udziela odpowiedzi) oraz słuchacze. Ja z kolei mam pewność, że zadziała koleżeńska informacja zwrotna, gdy ktoś popełni błąd. Kolejną korzyścią wynikającą z tej metody jest fakt, że stopniując przymiotniki ustnie, grupy mogły zrobić więcej przykładów niż przy pisemnym wykonywaniu zadania. Poza tym dzieci nie nudziły się, bo zabawa była dynamiczna, więc poziom aktywności nie spadał. Po jakimś czasie – zgodnie z ocenianiem kształtującym – zweryfikowaliśmy poziom realizacji pierwszego punktu z kryteriów (cel i kryteria były na tablicy – cały czas widoczne dla uczniów).

Gdy nabrałam pewności, że każdy fantastycznie radzi sobie ze stopniowaniem, nadszedł czas na zastanowienie się, po co właściwie się tego uczymy. Zgodnie z rutyną myślenia krytycznego „przemyśl – przedyskutuj – podziel się” (ang. think-pair-share) uczniowie myśleli nad tym, w jakich codziennych sytuacjach używa się stopniowania. Do tego zadania otrzymali zalaminowane tabliczki oraz pisaki suchościeralne (żeby do zapisywania pomysłów nie marnować papieru).

Zanim uczniowie przystąpili do działania, uprzedziłam, że każda osoba w grupie musi umieć udzielić odpowiedzi w imieniu zespołu. W ten sposób uniknęłam sytuacji, w której wyłaniany był lider, bo odpowiedzialność za prezentację pomysłów miał każdy. Wybór przedstawiciela również był zaskoczeniem – użyłam do tego bezpłatnej aplikacji Chwazi wgranej na mój telefon.

Źródło: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.tendadigital.chwaziApp&hl=pl&gl=US&pli=1 (dostęp: 06.04.2024)

Uczniowie musieli położyć w tym samym czasie po jednym palcu na ekranie – wtedy aplikacja wskazywała osobę, która miała przedstawić klasie efekt pracy zespołowej.

Na koniec nadszedł czas na pytanie kluczowe zawarte w temacie: Co wspólnego z przymiotnikami ma rywalizacja Lidla i Biedronki? Odtworzyłam te dwie reklamy:

Po odtworzeniu nagrań zadałam pytania: Dlaczego pokazałam Wam te dwie reklamy? Co one mają wspólnego ze stopniowaniem przymiotnika? W obu pojawia się słowo „najtańszy”. Okazało się zatem, że stopniowanie może służyć do wartościowania, porównywania, a w ostateczności manipulacji. Spoty były pretekstem do krytycznego myślenia, którego efektem stała się refleksja na temat wiarygodności przekazu reklamowego.

Lekcja zakończyła się informacją zwrotną. Ja doceniłam zaangażowanie uczniów oraz owocną współpracę, a młodzież podzieliła się ze mną opinią na temat zajęć (używając stopniowania).

Zabawne było stwierdzenie jednego z uczniów: „dzisiejsza lekcja była ciekawa, wczorajsza była ciekawsza, a przedwczorajsza była najciekawsza”. Chyba mam się z czego cieszyć. 😎

Zajęcia były otwarte, zatem nie mogłam zapomnieć o swoich gościach. Przygotowałam dla nich tabelkę z przebiegiem lekcji oraz wyjaśnieniem, dlaczego zastosowałam takie metody pracy (skrót czytanego przez Ciebie artykułu 😊). Poprosiłam też oczywiście o informację zwrotną.

Jestem też ciekawa Twojej – Czytelniku – opinii na temat opisanej lekcji. Będzie mi miło, jeśli wyrazisz ją w komentarzu. Jeżeli masz ochotę wykorzystać moje pomysły, gotowy scenariusz i stworzone na jego potrzebę materiały możesz pobrać bezpłatnie TUTAJ. 😊

Podobne posty

Dodaj komentarz