Jak przygotować się do egzaminu ósmoklasisty na ostatnią chwilę?
Drodzy Ósmoklasiści,
przecieracie oczy ze zdziwienia, gdy zerkacie w stronę kalendarza? Tak, egzamin jest już za miesiąc. Czy to jednak za późno, by zacząć się uczyć? Absolutnie! Zatem – od czego zacząć?
Zacznijcie od lektur
Znajomość treści lektur obowiązkowych to coś, od czego powinno się zacząć przygotowania do egzaminu ósmoklasisty. W arkuszu z języka polskiego pojawia się dłuższy fragment dzieła literackiego – po jego przeczytaniu w zadaniach będzie sprawdzana Wasza wiedza na temat całej książki, której kawałeczek został przywołany. Na teście może znaleźć się również polecenie polegające na rozpoznaniu lektury po cytowanym fragmencie (aby przećwiczyć ten typ zadań, pobierz moje fiszki z cytatami z lektur). Często pojawia się też pytanie, w jakiej lekturze obowiązkowej jest np. … bohater, który poświęcił swoje życie wyższej idei. Aby odpowiedzieć na zadane pytanie, musicie znać treść lektur obowiązkowych. To nie wszystko! Teraz wisienka na torcie za największą liczbę punktów! Na samym końcu arkusza znajduje się rozprawka lub opowiadanie – ich treść musi być oczywiście oparta o fabuły minimum dwóch książek, które omawialiście na lekcjach. Brzmi strasznie? Spokojnie, macie miesiąc, aby to wszystko powtórzyć. Pomogą Wam w tym moje fiszki z motywami literackimi, które możecie mieć zawsze przy sobie oraz utrwalać materiał w dowolnym momencie. Jeśli jednak boicie się, że jest tego za dużo i nie dacie rady wszystkiego przeczytać i się nauczyć, zapiszcie się na mój kurs z motywów literackich, gdzie omawiam te zagadnienia krok po kroku, wskazując powiązania tematyczne w książkach. Jeśli zostaniecie moimi kursantami, otrzymacie dodatkowo plansze z motywami oraz dostęp do nagrań ze spotkań – z terminem aż do dnia egzaminu, dzięki czemu w każdej chwili będziecie mogli odtworzyć filmik i odświeżyć pamięć.
Trenujcie pióro
Niemal połowa punktów z całego arkusza jest do zdobycia z form pisemnych. 3 punkty – w zaproszeniu lub ogłoszeniu oraz 20 punktów z rozprawki albo opowiadania. W ubiegłych latach należało utrwalać jeszcze inne formy wypowiedzi – Wy „dzięki” pandemii macie zmniejszony zakres wymagań. W Internecie znajdziecie mnóstwo przykładowych prac – uważajcie jednak, gdyż wiele z nich nie została napisana poprawnie. Śledźcie moją stronę, niebawem pojawią się kursy utrwalające te formy wypowiedzi!
Język na tapet!
Wiecie, że przy ocenie poprawności językowej w rozprawce lub opowiadaniu nie bierze się pod uwagę tylko sumy popełnionych błędów? Oprócz tego, czy używacie poprawnej formy wyrazów, ważne jest również to, jakim słownictwem się posługujecie – im bogatsza leksyka, tym lepiej! Zerknijcie do moich fiszek z trudnym słownictwem – wyjaśniłam w nich znaczenie słówek oraz pokazałam, jak użyć ich w praktyce! Musicie też uważać na to, by nie robić powtórzeń. Jak tego uniknąć, gdy co chwilę musicie pisać nazwę bohatera literackiego? W moich planszach macie mnóstwo synonimów – częstujcie się! Na mojej stronie w zakładce znajdziecie też darmowe materiały, między innymi plansze z synonimami do najczęściej używanych wyrazów!
Poprawność to podstawa
Kolejnym ważnym elementem jest znajomość zasad ortograficznych i interpunkcyjnych. Wiedza z tego zakresu sprawdzana jest nie tylko w wypowiedzi pisemnej – niekiedy pojawia się osobne zadanie polegające na samodzielnym wpisaniu poprawnej formy, wskazaniu błędnej lub poszukaniu wyrazu, w którym funkcjonuje ta sama zasada ortograficzna, co w słowie z polecenia. Dlatego nie wystarczy, że ktoś „wzrokowo” rozpozna, czy wyraz zapisany jest poprawnie – znajomość zasad jest ważna. Chociaż… Mam dla Was TIP, jak takie zadanie zrobić na logikę. J Przyjmijmy, że w poleceniu pojawia się wyraz „przyroda”. W odpowiedziach A, B, C, D macie podane inne słowa – zapisane poprawnie – a Waszym zadaniem jest wskazanie tego, w którym stosuje się tę samą zasadę ortograficzną. Co robić?
1. Sprawdźcie rodzinę wyrazów – może głoska się odmienia? Odmieńcie wyraz przez przypadki, stwórzcie inne części mowy i obserwujcie, co się dzieje z trudnością ortograficzną, czyli w tym przypadku z „rz”: przyroda, przyrodniczy, przyrodniczka, przyrodnik… I co? Nic się nie dzieje?! Zastanawiasz się: Dlaczego? Trudność ortograficzna, która występuje na początku wyrazu, niestety się nie odmienia. Przejdźcie do kolejnego kroku.
2. Sprawdźcie, w jakim otoczeniu jest głoska. W wyrazie „przyroda” nasze „rz” pojawiło się po „p”, czyli po spółgłosce. Czy w odpowiedziach znajduje się inny wyraz, w którym „rz” stoi za spółgłoską? Tak? Ekstra!
Straszna grama
Na koniec coś, czego uczniowie nie lubią – gramatyka… Pocieszę Was! Oprócz zagadnień, o których wspomniałam wyżej, na egzaminie pojawi się zaledwie kilka punktów z tej dziedziny. Najlepiej skupcie się na tym, o czym pisałam wcześniej, a gramatykę zostawcie na deser – nigdy nie wiadomo, co będzie: fonetyka, składnia, słowotwórstwo? Z kolei zaproszenie, ogłoszenie, rozprawka, opowiadanie i znajomość lektur to pewniki – traktujcie je więc priorytetowo!
Trzymam za Was kciuki!